Jedna chwila zniszczyła życie Amelce!
Jedna chwila zniszczyła życie Amelce!


Amelia Majtyka

Polska, Tomice

Wózek inwalidzi

Cel:
21 950zł z 21 000zł zebranych
... HISTORIA
Jestem mamą Amelii. Moja córka ma dziś 14 lat, ale jej życie od pierwszych dni naznaczone jest tragedią, której nie da się zapomnieć. Gdy była noworodkiem, została upuszczona przez pielęgniarkę w szpitalu. Taki wypadek nie powinien się wydarzyć nigdy i nigdzie — a jednak dotknął nas.
Doszło do złamania kości czaszki i krwawienia do mózgu. To zmieniło wszystko. Diagnoza była bezlitosna: dziecięce pourazowe porażenie mózgowe. Z czasem doszły też ataki padaczki. Nie umiem opisać, co czuje matka, która codziennie patrzy na swoje dziecko i wie, że jedna chwila odebrała mu szansę na normalne życie.
14 lat walki
Amelia – mimo swojego wieku – nie chodzi, nie siedzi samodzielnie, nie widzi. Nie mówi. Karmimy ją miksowanym jedzeniem, bo nie potrafi gryźć. Pampersujemy ją jak niemowlę. Każdy dzień to fizyczny i emocjonalny wysiłek. W lipcu 2022 roku przeszła operację kręgosłupa, bo skolioza sprawiała, że siedzenie było dla niej bolesne. Od tego czasu jest systematycznie rehabilitowana, ale jej ciało wymaga coraz większego wsparcia.
Obecny wózek, z którego korzystamy, po prostu się rozpadł. Dosłownie. Jej spastyka — wzmożone napięcie mięśni — doprowadziła do złamania oparcia. Każdy dzień w nim to ryzyko — a przecież to powinno być jej bezpieczne miejsce.

Potrzebujemy nowego wózka. Bardzo
Nowy, specjalistyczny wózek to nie luksus. To coś, co pozwoli Amelii funkcjonować, wyjść na spacer, pojechać na rehabilitację, bez strachu i bólu. Taki wózek kosztuje jednak więcej, niż jesteśmy w stanie udźwignąć.
Na co dzień zmagamy się nie tylko z niepełnosprawnością córki. Zarówno ja, jak i mój mąż jesteśmy osobami niedosłyszącymi. Komunikacja z lekarzami, fizjoterapeutami, instytucjami — to wszystko jest dla nas podwójnie trudne. A mimo to walczymy. Każdego dnia.
Z całego serca proszę – pomóżcie
Zwracam się z ogromną prośbą. Potrzebujemy wsparcia, by kupić nowy wózek dla naszej córki. Taki, który będzie dla niej bezpieczny i komfortowy. Taki, który pozwoli jej godnie funkcjonować i nam — rodzicom — choć trochę odetchnąć.
Każda wpłata, każda udostępniona informacja daje nam nadzieję, że nie jesteśmy w tym sami. Że komuś zależy.
Z całego serca dziękuję za każdą pomoc.
Mama Amelii
Organizator zbiórki

Add Comment