Slide
tryb4
tryb4
tryb3

Wierzymy,
że Z WASZĄ POMOCĄ
możemy zmieniać
ŚWIAT!

Wierzymy,
że Z WASZĄ POMOCĄ
możemy zmieniać
ŚWIAT!

baner_niski
Wierzymy,
że Z WASZĄ POMOCĄ
możemy zmieniać
ŚWIAT!
tryb2

Ten sprzęt może uratować życie Alanowi!

Ten sprzęt może uratować życie Alanowi!

ikona4

Alan Tomaszewski

ikona1

Polska, Łódź

ikona2

Urządzenie medyczne

ikona3

Cel:
11 161zł z 10 000zł zebranych

... AKTUALIZACJA

02.04.2024. Dokładnie 4 dni temu, tuż przed świętami, do Alana dotarła przesyłka z opaską Night Watch! Urządzenie od piątku dba o spokojny sen chłopca i jego mamy 🙂 Cudownie, że z Waszą pomocą udało się sprawić rodzinie tak cudowny świąteczny prezent.
Poniżej parę słów od mamy chłopca:

„Powiedzieć DZIĘKUJĘ to jak nic nie powiedzieć. To, co dziś czuję, to ogrom wdzięczności za podarowanie nam tego, co najcenniejsze, czyli czasu, uwagi oraz okazanie serducha. Sprzęt podaruje nam SPOKÓJ i BEZPIECZEŃSTWO – coś, co jest bezcenne w naszej sytuacji. Popłakałam się ze szczęścia, a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Ogromnie dziękuję Fundacji Fabryka Dobrych Projektów i wszystkim DARCZYŃCOM. Zrobiliście mi dziś dzień i każdą noc, którą będzie kontrolował zakupiony sprzęt.”
Zwyczajna mama Wyjątkowego Synka❤️ Agnieszka Kaszuba-Gałka

... HISTORIA

Alanek urodził się jako „zdrowe dziecko”. Czy faktycznie tak było – nie wiem. W wieku 4 tygodni jego mama biologiczna podczas rutynowej pierwszej wizyty u pediatry dostała skierowanie do szpitala, celem obserwacji. Pediatra zakwestionował dobry stan dziecka. Uważał, że zbyt mało przybiera na wadze oraz zasugerował małogłowie.

Kryzys i walka o życie

Mama zignorowała podejrzenia lekarza. W 6 tygodniu życia u Alanka pojawił się kryzys. W nocy wymiotował krwią, nie jadł, nie pił, miał wzmożone napięcie mięśni i bardzo płakał. Mama nie wezwała pogotowia. Rano postanowiła pojechać z nim do szpitala na SOR, ale on był już w agonii. Doszło do pierwszego zatrzymania krążenia, na OIOM-ie do drugiego. W międzyczasie stwierdzono u niego posocznicę oraz kwasicę. Takich zatrzymań było 3, również 3 posocznice. Za każdym razem Alan był wprowadzany w stan śpiączki farmakologicznej. Po pobycie na OIOM-ie i zdiagnozowaniu zespołu hemofagocytarnego, dalsze leczenie przebiegało na oddziale hematologii, gdzie przez 9 miesięcy poddawany był agresywnej farmakoterapii.

Nowy dom i nadzieja

Po wypisie ze szpitala Alan trafił do hospicjum stacjonarnego Fundacji Gajusz, był w stanie praktycznie wegetatywnym, nie dostrzegał  świata zewnętrznego, nie reagował na bodźce. Tam się poznaliśmy, ja byłam już od kilku lat wolontariuszką. Po ok. miesiącu mojej opieki zaczął być obecny. Rozpoznawał mój głos i żywo reagował na moją osobę. Wytworzyła się więź. Nie zważając na jego deficyty, postanowiłam zostać dla niego rodziną zastępczą.

Rehabilitacja i wyzwania

Alan był przeze mnie rehabilitowany, nauczyliśmy się siadać. Gdy już był z nami w domu, zaczął raczkować jako 20-miesięczny chłopiec. Pierwsze trzy wspólne miesiące to był etap diagnostyki. Wówczas dowiedziałam się, że Alanek ma epilepsję. W obrazie klinicznym dała o sobie znać dopiero, gdy miał 4,5 roku. Napady są bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia mojego synka. Niestety dochodzi do nich podczas snu, a Alan traci wtedy świadomość i ma ogromne bezdechy, które potrafią trwać nawet osiem minut.

By nie doszło do zatrzymania krążenia i niedotlenienia, musimy korzystać ze sprzętu medycznego. Mamy już koncentrator tlenu, pulsoksymetr z monitorem, ssak oraz ambu. Samodzielnie rehabilituję mojego synka, udało się go spionizować, uczymy się chodzić. Dla mojego wyjątkowego synka jako psycholog zrobiłam szkolenia z SI, aby móc dać mu więcej we własnym zakresie. Podążam za nim obserwując, na co jest gotowy. Teraz walczę o komunikację, mam nadzieję na werbalną.

Niezłomny duch i prośba o wsparcie

Alan to dziecko, które ma niepełnosprawność sprzężoną, uszkodzenia strukturalne mózgu. Miał nie chodzić i dla specjalistów był dzieckiem głuchym. Odpowiednie wsparcie, jakie dostał w postaci bezwarunkowej akceptacji, miłości, poczucia bezpieczeństwa pokazuje, że może wiele i jest prawdziwym wojownikiem. Jedyne, co spędza mi sen z powiek to napady, które mogą mi go zabrać.

Opaska na rączkę Night Watch pozwoliłaby wykryć napady epileptyczne w nocy i zareagować na czas. To system, który dokładnie monitoruje tętno i ruch dziecka podczas snu i daje dźwiękowe ostrzeżenie, gdy wykryje potencjalnie poważny atak. Takie małe urządzenie może nawet uratować życie mojemu synkowi!

Dlatego z całego serca proszę Cię o wsparcie w zakupie tego specjalistycznego sprzętu.

Zwyczajna mama
Agnieszka Kaszuba-Gałka

11 161zł z 10 000zł zebranych

Organizator zbiórki

Logo

Darczyńca

Electrolux_logo_master_blue_RGB

Wpłaty

Anonim

2024-03-20

Kwota przekazana
500zł

Anonim

2024-03-13

Kwota przekazana
350zł

Anonim

2024-03-21

Kwota przekazana
333zł

Anonim

2024-03-11

Kwota przekazana
300zł

Anonim

2024-03-20

Kwota przekazana
300zł

Add Comment

Skip to content